30 sty 2013

Rozdział 71.

Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Nie wiedziałam nawet gdzie zmierzam. Jedno było pewne – chciałam znaleźć się jak najdalej stąd. Nie potrafię go zranić. Nie pozwolę, aby ktoś ponownie cierpiał z mojego powodu. Musiałam to zakończyć. Nie zniosłabym tych wszystkich przykrych myśli nawiedzających moją głowę. Minęłam ochroniarzy i znalazłam się na zewnątrz. Chłód omiótł moją twarz i ramiona. Przymknęłam oczy, a kilka słonych kropel zdołało się już wydostać na powierzchnię, zmierzając ku dołowi. Ukryłam twarz w dłoniach i cicho załkałam. Nie potrafię się zmienić, nie umiem. Nigdy nie zdołam być taką, jaką chciałam być. Niewzruszona jak skała – to do mnie nie pasuje. Już na zawsze pozostanę tą, której łatwo złamać serce. Ciepłe dłonie dotknęły moich ramion.
- Przepraszam, zachowałem się jak idiota. Nie gniewaj się na mnie, proszę.- głos Artura brzmiał kojąco i w głębi serca dziękowałam mu, że przy mnie jest. - Jednak to było ode mnie silniejsze. Jesteś inna niż większość dziewczyn. Nie chciałaś mnie do siebie dopuścić, co bardzo mnie zaintrygowało. Twoje zachowanie, to wszystko... Poczułem, że się zakochałem. Nie mogłem tego znieść, musiałem ci to wyznać...
- Nie Artur, mylisz się. - zdecydowałam się na niego spojrzeć. Stał przede mną doskonale prezentując się w jasnym świetle księżyca. - Tylko ci się wydaje, że jesteś we mnie zakochany. Nawet mnie nie znasz, nie wiesz jaka jestem, co lubię, a czego nie znoszę, więc nawet nie można tego nazwać miłością, dlatego proszę nie nazywaj tego tak.
- Wydawało mi się, że wiem co to jest miłość... I chyba nadal tak jest, ale skoro uważasz inaczej, więc proszę wytłumacz mi jak to nazwiesz? - nie był zadowolony. Lekko rozczarowany? Zdenerwowany? Nie potrafiłam tego opisać. Uczucia i emocje, jakie nim miotały,  mieszały się ze sobą tworząc coś, czego nie potrafiłam odgadnąć.
- Jeżeli naprawdę chciałabym nadać imię temu, co przedstawiasz, to nazwałabym to zauroczeniem. - odparła delikatnie. Nie chciałam, żeby poczuł zawód, a tym bardziej zasmakował goryczy cierpienia. - Artur, posłuchaj. To się zdarza. Wielu ludziom zauroczenie lub przyjaźń mylą się z miłością. Wiem, bo sama coś takiego przeżyłam. To dość bolesne i zrozumiem jeśli będziesz na mnie zły. Nie potrafię powiedzieć, że coś do ciebie czuję, nic o tobie nie wiem. I nawet nie wiem czy cokolwiek bym poczuła...
- Więc chcesz mi powiedzieć, że aby odgadnąć co tak naprawdę do ciebie czuję, muszę cię bliżej poznać?
- Tak, właśnie oto mi chodzi. Czy potrafiłbyś uwierzyć pierwszej lepszej dziewczynie przechodzącej obok nas, że ona cię kocha i nie widzi poza tobą świata? - zamyślony, pokręcił przecząco głową – Tak myślałam. Dlatego uważam, że teraz lepiej zrozumiesz to, co próbowałam ci przekazać.
- Rozumiem... - na moment odczuwałam, że jest jakby nieobecny, jednak po chwili jego niebieskie, przenikliwe spojrzenie zatrzymało się na mnie, biorąc mnie za ręce - ...zrobię wszystko, żeby cię lepiej poznać. Choćby miało to trwać wieczność nie spocznę, póki nie dowiem się, co do ciebie czuję. - słysząc jego słowa, kolejne łzy wypłynęły na wierzch. Artur otarł je i nic nie mówiąc, przytulił mnie.
- Artur... - wyszeptałam, a moje oczy z każdą chwilą stawały się wilgotniejsze od łez. Nie chciałam mu robić nadziei, a co gorsza go ranić.  Nie byłam pewna, co do niego czuję. Nie byłam pewna czy w ogóle coś do niego czułam.
- Nic nie mów... - szepnął, chowając twarz w moich włosach. Czułam, ze nie myślał, iż tak przebiegnie cała ta rozmowa. Z pewnością liczył na coś innego. Po raz kolejny poczułam się źle. To była moja wina. W jednej sekundzie moje oczy zdawały się zamienić w dwa wartkie strumienie. Jeszcze mocniej się w niego wtuliłam.
- Odwieź mnie do domu... Proszę... - wychlipałam. Nie miałam ochoty dłużej tam przebywać. Nie czułam się na siłach. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu, wziąć odświeżającą kąpiel i położyć się spać. Narastający ból głowy okropnie mnie męczył i nie dawał spokoju. Artur bez słowa wziął mnie za rękę i podprowadził do motoru. Podałam mu adres i ruszyliśmy. Przywarłam do niego mocno i po prostu płakałam. Chyba coś we mnie pękło i potrzebowałam tego. Tak po prostu się wypłakać. Wydawało mi się, że nie było innego powodu. Nawet nie spostrzegłam się, kiedy byliśmy już na miejscu. Powoli zeszłam z pojazdu, ocierając już do sucha twarz. Podziękowałam mu i skierowałam się w stronę domu. Zrezygnowana i kompletnie nie nadająca się do życia zaczęłam otwierać drzwi, aby jak najszybciej dostać się do środka.
- Przepraszam za wszystko... - niemal podskoczyłam, słysząc za sobą znajomy mi głos. Odwróciłam się przodem do Artura. Czy to możliwe, abym w jego oczach widziała smutek? Naprawdę tak mi się wydawało.
- Nic się nie stało. Jeszcze raz bardzo dziękuję, że mnie przywiozłeś. Dziękuję również za miło spędzony wieczór. I wybacz, ale chciałabym już wejść do domu, nie czuję się najlepiej...  Dobrej nocy ci życzę. - uśmiechnęłam się lekko i na pożegnanie musnęłam delikatnie jego policzek, po czym zostawiając go samego, weszłam do domu. Zatrzaskując za sobą drzwi poczułam mieszające się we mnie ulgę i smutek. Zdjęłam buty i nie zastanawiając się długo nad niczym, ruszyłam prosto do łazienki. Po relaksującej i odświeżającej kąpieli zawitałam w swoim pokoju. Odłożyłam rzeczy, ubrałam piżamę i spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Była dopiero godzina 22:00, a mi po myciu w ogóle nie chciało się spać.  Kolejną rzeczą, która mnie zaintrygowała, to 6 nowych wiadomości. Pierwsza wiadomość została wysłana o 19:00 i była od Seev'a. Zaraz... Od Seev'a? Byłam pozytywnie zaskoczona.

            '' Cześć Moniś :) Liczę, że jednak o nas tak szybko nie zapomniałaś. Mogłabyś się odezwać? :)''

Druga wiadomość doszła o 19:15 i napisał ją Jay:

    '' Heeej Monisiu ;D Strasznie za Tobą tęsknimy! :* Skontaktujesz się z nami? :D''

Trzecia wiadomość, którą napisał Max dotarła o 19:21:

            ''Kochana moja siostrzyczko, mam nadzieję, że o nas nie zapomniałaś. :* Odezwij się! :D''

Czwarta wiadomość od Nathan'a zawitała na moim telefonie o 19:26:

     ''Witaj Em! :* Dawno tak do Ciebie nie mówiłem :) Fajnie by było, jakbyś w końcu się do nas odezwała, martwimy się! :D ''

Przedostatnia należała do Tom'a i została dostarczona o 19:35:

     ''CZY TY NAM Z ŁASKI SWOJEJ ODPISZESZ NA MAILA?! UFO CIĘ PORWAŁO CZY CO? Pozdrawiam – Twój braciszek :***''

Odebrałam jeszcze ostatnią wiadomość, która była od mamy, w której poinformowała mnie, że razem z tatą zostają na noc u rodziców Artura. Po sms-ie wywnioskowałam, że Artur nie pokazał po sobie tego, co jeszcze nie dawno się wydarzyło. Byłam mu za to wdzięczna. Po tej przedostatniej wiadomości kompletnie nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Ostatecznie jednak z uśmiechem na twarzy odwiedziłam skrzynkę pocztową. Miałam jakieś kilkanaście powiadomień o reklamach i internetowych badaniach, ale i tak nic nie przebiło 30 wiadomości od Max'a. W każdej pisało to samo, jedynie ostatnia różniła się od reszty. Roześmiana postanowiłam im odpisać. Już po kilku chwilach dostałam odpowiedź zwrotną. Dostałam maleńki ochrzan od Tom'a i Jay'a za to, że nie dawałam znaków życia. Opowiadali mi co się u nich działo przez... jakby nie było ponad 24 godziny, oczekując tego samego ode mnie. Pokrótce streściłam im, co się u mnie działo. I tak czas przyjemnie zleciał mi do drugiej w nocy. Pożegnaliśmy się, a ja z uśmiechem na twarzy, zasnęłam.
_________________________________________________
Jest mi wstyd, że wstawiam coś takiego na bloga... Nawet tego nie skomentuje... -.-
Tak Paolu, wzięłam sobie Twoje uwagi do serca. To było i jest dla mnie bardzo ważne. :) Wiec jeżeli jeszcze coś sprawia Ci problem w wygodnym korzystaniu z bloga, to proszę powiadom mnie. W miarę możliwości postaram się dostosować. :)
Hahah rozbawiliście mnie :D Pod poprzednim rozdziałem mogę śmiało przyznać, że utworzył się trend #MONTHAN  hahahah xd
Czy ja już mówiłam, że jesteście najlepsi? ♥
I te Wasze pomysły na dalsze rozdziały... I chęcią sobie poczytam Waszą twórczość na temat dalszej historii ^^
Kocie Ty mój (i tu zwrot do Sykesówna ♥ . . . tak do Ciebie! :D) uwielbiam Twoje komentarze, po prostu I Love You! Swoimi komentarzami poprawiasz mi od dawna już mój kiepski humor! ♥
W ogóle wszyscy komentujący jesteście niesamowici! Ostatnio prawie nic mnie nie cieszy, a dzisiaj wchodzę na bloga, przeglądam komentarze i uśmiecham sie do monitora. Żyję wśród wspaniałych ludzi, którzy pokazują mi, że świat jest piękny. Jesteście całym moim światem. Dziękuję.♥
Chciałam również powitać na blogu dwie nowe czytelniczki Izzaa i Nathanie - dziewczęta z całego serca dziękuję Wam za odwiedziny oraz ciepłe słowa. To bardzo miłe. :)

A Wy moi kochani hejtujcie, hejtujcie i jeszcze raz hejtujcie! :D Dobrej nocy Wam życzę oraz szczęśliwego jutrzejszego dnia i całego życia! :***

Wasza Dreamer.♥

29 komentarzy:

  1. No rzeczywiscie MONTHAN istnieje!
    Myslalam ze oni sobie an Skype pogadaja, a tu tylko SMS-y!
    Pisz szybciutko nexta bo doczekac sie nie moge!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez kitu.
    SMS od Thomas rozjebal system.
    W ogole twoje rozdział rozwalaja system.
    Ecierecie.... kot w pasztecie.
    Bije mnie... ale to przez ten rozdzial.
    Zaczynam się bac, że Monia będzie z KRÓLEM ARTUREM!!!! A to źle. To bardzo bardzo źle. #MONTHAN FOREVER!!!! A więc nexta prosze bo.... bo kurde no.

    OdpowiedzUsuń
  3. Weź głupot nie gadaj! Świetny ten rozdział, jak każdy z resztą ;)) ♥
    Artur, jaka zmiana nagle o.O Ale i tak MONTHAN ma być!!
    Nie umiem pisać długich komentarzy, więc już go zakończę.
    Next'a i weny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, ale Ty jesteś głupia, masakra xd
    PO JAKĄ RZODKIEWKĘ TU JEST TEN PIEPRZONY ARTUR!?
    Znaczy, ja wiem, że a) chcesz namieszać, b) Artur - M. :D
    No i błagam, niech ona nie będzie taka miła dla wszystkich! :D
    "-Ja!? Ja jestem miła!? No chyba cię pojebało!
    -Dla wszystkich jesteś miła, tylko nie dla mnie.
    -No właśnie!" :D

    Misiak <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie coś ? Ty to nazywasz takim czymś? Chyba takim pięknym czymś! Ty to potrafisz wzruszyć! Coś czuję, żę ten Arcio nie da za wygraną. Chłopcy do niej napisali ! Ijeee :)
    Ten sms od Toma mistrzowski. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej !
    Weny i nexta!

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobaaa mi sie. :D
    Nooo nareszcie pojawili sie chłopcy. xD
    Cudoo. : **
    I wiesz co tam ma być, nie?
    No a jak nie wiesz to zapraszam do mnie, to ja Ci wszystko wytłumacze. ;D
    Monika ma być z Nathan'em!!! :D
    Kapisi?!? ^^
    No! Więc czekam. xD.
    < 333

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże ja tu czekam na 72!!!
    Dziewczyno to nie jest coś tylko dalsza część i nie w każdym dziale musi się coś dziać :P
    Niektóre mogą być wprowadzeniem do następnego i nie wmawiaj sobie że piszesz brednie. Patrz na opinie innych a nie na swoją, bo nawet ja uważam że to co ja pisze to głupoty a koleżankom sie podoba :**
    Z niecierpliwością czekam na nexta :)
    WENY życzę, jeżeli teraz uważasz że jej nie masz :*** :3
    Ale ja jednak stwierdzam że ją masz xD
    buźka :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Serio mogę pohejtować? Mogę? Nie dostanę szlabanu? A nie sorry, jestem tak grzeczna że nigdy go nie mam :D
    A teraz opieprz dla kochanej Moniczki. No już bez nazwiska , jakąś prywatność trza mieć. Bo ja Zdzisław W. jestem Mam 54 lata i lubię młode dziewczyny. Nie no teraz muszę się uspokoić! A nie bo bo bo bo bo bo bo bo bo kto napisał no kto? No ja się kuźwa pytam! Napisali nasi HEROSI od siedmiu boleści ;D No Thomas napisał, a wiesz, że Tomeczku że u nas UFO w Polsce jest? Wejdź na fejsa i sprawdź moje zdjęcia...
    A teraz Artur a kysz psik, nie ma tu dla Ciebie miejsca, nie lubię Cię ! Nathan jest fajny! Ty NIE. Wiem nie powinnam tak oceniać ludzi ale ekheem. Monika w tym co mówiłam, że się pomyliła mówiła o Nathanie Jamesie Sykesie. YaaaaY *-*
    Nie tylko Krystian jest jasnowidzem! Buuua Ja też być jasnowidz. Taki dziwny i głupi ale też!
    No bo patrz! Nathan kocha Monię, Monia kocha Nathana! I co? Pierdolić kilometry, ruchać ruchać i ruchać!
    Nie sorry, nie ten tekst to jest KOCHAĆ KOCHAĆ KOCHAĆ !
    No weeź, no Arti głupi, Nathaaaan fajny ^^
    I ja Ci powiem kiedyś czemu nie podoba mi się ten Artur.
    Mało się spisałam ;( Pewnie jutro na infie wpadnę na inny BIZNES PLAN i napiszę 2 ładniejszy komenatrz, bo ten to taki osrołek.
    Pisz kotku ♥
    Bo ja to nasz ślub planuję XD
    Mów mi LaLaLaLove you XD <-- nie znam tekstu, ale siostra tego słucha ;]
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAHAHA <3 ruchać, ruchać, ruchać <3
      ZGADZAM SIĘ Z WSZYSTKIM CO TU ZAWARTE <3

      Usuń
    2. Piszesz na serio zajebiste komenatrze ;)
      Zgadzam się ze wszystkim ;)

      Usuń
  9. MONTHAN FOREVER ! <3
    KOCHAM TO !
    Boże tępy Artur że niby smutny ... jasne, jasne nam takiego kitu nie wciśnie ! To chyba dlatego że prawie wszyscy tu obecni są za MONTHANĄ ( Hannah Mantana, hahaha ) !
    Miałam nadzieje że SMS od Natha będzie jakiś bardziej no... nie wiem ! spodziewałam się bomby
    Ale rozdział zaje !
    DAWAJ NEXTA BO UMRE !
    Dzięki za kom pod moim ostatnim rozdziałem, czytasz mi w myślach zastanawiałam się nad Emay ( Emily + Jay ) ale nie wiem czy to dobry pomysł ;D jeszcze przemyślę ;***
    ZAPRASZAM DO MNIE !
    http://twgbkarollla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ona będzie z Arturem to Cię znajdę, zabiję, zakopię, odkopię, ożywię i karze pisać następny rozdział, w którym napiszesz, że to był tylko niemiły sen.! -,-
    No, a co do Parker'a.. musiał się czymś wyróżnić. ;D
    A i oczywiście, nie wiem jak to zrobisz, ale Nathan ma być z Moniką i mieszkać w domu wraz z resztą zespołu. ^^
    Czekam na next'a, weny życzę i nie skończę, póki nie zaproszę do mnie: with-the-wanted.blogspot.com :p ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Taaaaak #MONTHAN !!!!!!!!
    Jak już wspominała wcześniej będę Cię męczyć ile tylko będę mogła o to, żeby Monika była z Nathanem!!
    Jestem za #MONTHANEM !!! HAHA
    Liczę, że szybko pojawi się next ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. No co ty! W ogóle nie powinno być ci wstyd ;) Rozdział jest super!! Nie podoba mi się ten Artur :(
    Uprzejmie informuję iż pozwoliłam sobie zaliczyć się do teamu Monthan :D
    Czekam z niecierpliwością na następny odcinek ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem jak to się stało , ale przegapiłam 3 rozdziały
    Wiem , że nic mnie nie usprawiedliwia
    jest mi bardzo wstyd i przepraszam
    Wiem , że samo przepraszam to za mało
    Czekam na karę , jestem gotowa na wszystko
    Rozdziały oczywiście super
    ale ten Artur ... nie podoba mi się
    U mnie popołudniu pojawi się nowy rozdział i już zapraszam na niego
    http://bsb-tw-fictionstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Znowu nie napisałam wszystkiego w poprzednim komentarzu ! A bo w nocy mi taka myśl przyszła, i w szkole mnie męczyła ( ferie nie dla mnie ._.) że już w szkole na infie miałam dac komentarz, ale nie miałam czasu :( A wiec ! Bo mam tą myśl w głowie zapisaną cały czas. Postaram się wam ją opisać w pełni bo to takie śmieszne, że aż się prawie wywróciłam ze śmiechu rano. No to zacznę mniej więcej od tego, że ta myśl nie nawiązuję już do tego jak to bardzo nie lubię Artura, bo Zdzisław interesuję się jedynie dziewczynkami. Oraz takimi 5 ciachami *-* No do rzeczy Gabryśka tak lubi pierdolić bez sensu, i miejsce zajmować bezsensownymi komentarzami. To teraz uwaga ^^
    Tom bo on jest najinteligentniejszy z całego zespołu ( jakim cudem ?! ) wpadnie na pomysł uratowania swojej siostry z brudnych łap Ufoludków ^^ A zrobi to tak, że namówi chłopaków ( jakoś się będą musieli w końcu zgodzić ) na zbudowanie helikoptra ( błąd specjalny )z puszek po piwie, pudełek po pizzy i własnych majtek. I jak już to opatentują to wylecą ( nad paliwem nadal myślę ) w misję URATUJ KRÓLEWNĘ i będą w Polsce. Nathan wyzna Moniczce miłość, Tom będzie się cieszył, Max będzie spał, Seev zwiedzi nasze drogerie, a Jay oczywiście spróbuję każdego piwa. No i będą wszyscy szczęśliwi. Potem będzie wesele z którego nikt nie będzie nic pamiętał. A potem noc poślubna, a potem za 9 miesięcy będą małe Sykesiki. A jeden będzie miał na imię Gabrysia bo mojej dziwnej osobie. I będzie mądry po cioci oczywiście.
    Oto mój pomysł. :)
    Mam nadzieję, że chociaż ktoś się pośmieje czy coś.
    A teraz no KOCHAM CIĘ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kocham dziewczyno twoje komentarze :D
      MONTAN#!!!
      czekamy na next :*

      Usuń
    2. Małe Sykesiki <3 oooooooooooooo... <3
      jestem za !
      ciekawe czy zboczuch Nath wytrzyma do nocy poślubnej ! huheuheuehe ;***

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. W sumie nie mam nic do dodania, wystarczy, że przeczytasz wszystkie powyższe komentarze, bo moja opinia jest taka sama ;)
    Nie umiem pisać komentarzy takich jak inni. Moze kiedys umiałam ale no cóż...
    Mam nadzieje, ze ten skromny i krótki nie zrobi ci wiekszej róznicy :)
    Czekam na next ;**

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepraszam że dość stosunkowo późno komentuje, ale miałem niezły zawrót głowy. ;*
    Co do rozdziału...
    Artur śmierdzi mi kałem xd
    Ale nie dosłownie tylko w porównaniu.
    Znaczy się w przenośni ^^
    Odbija mi bo Moniaa dodała ♥
    O ile nie pomyliłem imienia...
    A to często się zdarza .__.
    MA BYĆ MONTHAN DO KURWY NĘDZY !
    Przepraszam że przeklnąłem, zdarza mi się to rzadko...
    ALE TAK MA BYĆ DREAM! SŁYSZYSZ?!
    Moja mała chmurko ^^ :3
    No właśnie, jesteś moją chmurką :D I marzeniem :D
    I wgl. lol xd
    Prosiłaś o jakiś kontakt ze mną...
    Cóż. Mam twittera - @KrychxD i maila - chybaciezrebi@wp.pl
    No to tyle, beznadziejny ten komentarz. Przepraszam.
    Kocham ciebie. ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. No raczej, że Monthan ;*** ♥ !
    Jakie hejtujcie ?! Ten wspaniały blog hejtować to grzech :*** !
    Rozdział cudoooowny ;*** !
    Ten opieprz od chłopaków epic ♥♥♥ ;*** !
    Ja chcę żeby wrócili ♥♥♥ !
    Ja jestem za tym, żeby Nathan i Monika byli razem ;***
    Czekam na next'a ;*** ♥♥♥ !
    Weny ♥♥♥ !

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  19. Dostajesz porządnego hejta za cudowny blog ! ♥ Ja pierdolę, no ja tu po prostu wikituję. Skąd ja mam pomysły na tyle komentarzy? Powinien być jeden długi a nie 3 gówienka. Ale to Gabryśka tego nie ogarniesz. I szykuj się bo za każdy rozdzial więcej komentarzy ;d
    No a teraz, nadal nie lubię Artura, nadal nie lubię wszystkich chłopaków. Oprócz kilku takich jest. CZEŚĆ KRYSTIAN! ♥ Jemu trzeba to uświadomić ;] No a teraz pewnie znowu mam piękną myśl a'la Gabryśka z pod mostu.
    A teraz dajcie mi dojść do słowa!
    Stwierdzam, że ten helikoptr to dobry pomysł. Tylko, jakby Thomas potrafił się nim obsługiwać. Ale Nathan to umie! Przecież musi do swej dziewicy lecieć. Jak już mówiłam, nie jestem zdrowa psychicznie. No to uwaga, uwaga.
    Jak oni nie ruszą swych zacnych 10 posladków. Musiałam na placach liczyć. tak pogrążam się ._. I nie przylecą do Polski, i nie spiorą Arturka na zgniecione jabłko, to ja im facjaty po przestawiam. OBIECUJĘ. No bo on jest brzydki, głupi, dupek, nie ma kutasa, nie ma czym ruchać, jest paskudny, nie ma charakteru, myśli, że każda na niego leci. A własnie, że kuźwa nie. To 5 cudownych ma to czego mu brakuje. Mvahahahaha.
    A teraz dzięki wszystkim ludom, że popierają akcję #MONTHAN . Zbierzmy się na Twitterze i go opanujmy *-*
    IDĘ. Bo ja tylko Ci spamuję :(
    DNia zyczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham twoje komentarze ♥
      Się zawsze uśmieję :)

      Usuń
  20. Martwią się o nią...
    Nathan najbardziej ( ja to wiem ) xd
    Jakie to słodkie i urocze ♥
    A ten Artur niech złazi im z drogi do szczęścia !
    Byłabym wdzięczna gdyby mnie posłuchał ;d
    Czekam na nexta ; pp

    Zapraszam również do mnie:
    http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałaś hejty, to masz...
    hejt, hejt, hejt. xD
    Rozdzał zajebisty. *.*
    I jeśli ktoś tu ma się wstydzić, to tylko ja. xD
    SMS Toma normalnie zaczepisty.
    Ufo. *O*
    Nie wiem co on bierze, ale niech odda połowe. =)

    Pozdrawiam, niecierpliwie czekajaca na rozdział, JA.

    ;}

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Layout by Yassmine